Teza, że męczennicy dowodzą prawdziwości jakiejś sprawy, jest tak mało prawdziwa, że chciałbym zaprzeczyć, jakoby jakikolwiek męczennik miał kiedykolwiek coś wspólnego z prawdą. Już ton, z jakim męczennik wciska światu do głowy, że uważa coś za prawdę, wyraża tak niski stopień intelektualnej prawości, taką tępotę w kwestii prawdy, że nie ma potrzeby obalać jego słów.
Facebook