Skip navigation
Zbrodnia to niesłychana, Pani zabija pana.
Za pierwszy młodości pączek Zyskam pierwszą… ach! łzę tylko.
Trojaka do zguby droga, Ciekawość, łakomstwo, trwoga. Więc kto w tym trojakim względzie Twardej nie ulegnie probie, Takiemu można już będzie Ufać jak samemu sobie.
Dziewczyna czuje – odpowiadam skromnie - A gawiedź wierzy głęboko; Czucie i wiara silniej mówi do mnie Niż mędrca szkiełko i oko.
Słowicze dźwięki w mężczyzny głosie, A w sercu lisie zamiary.
Nie masz zbrodni bez kary. lecz jeśli szczera skrucha, Zbrodniarzów Pan Bóg słucha.
Maryla słodkie miłości wyrazy Dzieliła skąpo w rachubie; Choć jej kto k o c h a m mówił po sto razy, Nie rzekła nawet i l u b i ę.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu, Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce; Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu! Miej serce i patrzaj w serce!
Ja umieram. – Ja nie płaczę, I wy chciejcie ulżyć sobie; Prędzej, później legniem w grobie, Nie wrócą na świat rozpacze.
Bo kto przysięgę naruszy, Ach, biada jemu, za życia biada! I biada jego złej duszy!
O.pl Polski Portal Kultury
Newsletter
Dołącz do O.pl ...najważniejszego medium Polskiej Kultury
Facebook
Twitter
Facebook